świąteczny

Rotator

środa, 10 grudnia 2014

"Wielka księga humoru" M. McDonald, P. H. Reynolds - recenzja - Egmont

Wydawnictwo Egmont
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 474
Kategoria wiekowa: 8+
Link do książki na stronie wydawcy








Rok temu miałam przyjemność poznać Hanię Humorek ze zbioru "Wielka księga. Hania Humorek" Książka ta kojarzy mi się z chorobą (dotarła do mnie kiedy Wiki była w szpitalu, a potem obie chorowałyśmy) jednak dzięki temu nigdy jej nie zapomnę. Pamiętam jak opatulona pierzyną i zlana potem ledwo ją trzymałam w rękach, ale uparcie czytałam i uśmiechałam się, zapominając o wszelkich niedogodnościach. Tym razem na szczęście w domu wszyscy zdrowi, więc "Wielka księga humoru" będzie mi się kojarzyć tylko z przyjemnością z czytania. 


Wielka księga humoru. Hania Humorek. Egmont, recenzja

Hania Humorek to niesamowita trzecioklasistka, postać barwna i niepowtarzalna. Pomimo humorków, nie można jej nie polubić. Ma głowę pełną pomysłów, a wykorzystując je sprawia, że rzeczywistość staje się ciekawa jak fabuła dobrej książki. Jak każde dziecko przeżywa różne problemy. To nie może się dogadać z przyjaciółmi, to w szkole ma problemy, ale z każdej z tych sytuacji wyciąga odpowiednie wnioski, tak by i czytelnicy mogli czegoś się nauczyć.

Wielka księga humoru. Hania Humorek. Egmont, recenzja

"Wielka księga humoru" pokazuje dzieciom, że bez komórek, gier, komputerów i wszelkich nowinek technologicznych też można dobrze się bawić. Promuje życie z książką i wśród rówieśników. Wiadomo jak wygląda świat obecnych dzieci. Maluchy dostają tablet w dłonie ledwo zaczną cokolwiek rozumieć. Komputery i znajomości sieciowe szybko stają się ważniejsze od zabaw na świeżym powietrzu z kolegami z podwórka. A książki? Wierzę, że jest wiele osób, które od małego zapoznaje swoje dzieci z książkami, ale niestety i tak sporo młodych ludzi porzuca dobry zwyczaj czytania i ulega atrakcyjności komputera.

Wielka księga humoru. Hania Humorek. Egmont, recenzja

"Wielka księga humoru" zawiera w sobie trzy tomy przygód Hani Humorek:
  • Hania Humorek. W osiem i pół dnia dookoła świata
  • Hania Humorek idzie na studia
  • Hania Humorek. Mały detektyw
Są one kontynuacją przygód Hani opisanych w książce "Wielka księga. Hania Humorek", ale można je czytać z osobna i w odwrotnej kolejności. Obie książki zajmą młodego czytelnika na sporo czasu . Są one dość grube (ponad 400 stron), ale czcionka i odstępy między wierszami zastosowane w książce są duże. Nie brakuje również ilustracji. Obrazki jak widzicie są czarno-białe, ale świetnie oddają treść książki.

Wielka księga humoru. Hania Humorek. Egmont, recenzja

Książkę polecam dzieciakom z podstawówki. Może nie jest ona tak świetna jak "Przygody Tomka Sawyera", ale z pewnością wciągnie nie jednego młodego człowieka, a i dorosłego pomagającego w czytaniu również zainteresuje :) 



7 komentarzy :

  1. Nie znam jeszcze Hani Humorek, jakoś się nie złożyło, ale może kiedyś poznam.

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawe, czy Janka zainteresuje... na razie króluje Tomek (niestety jeszcze nie Sawyer, ani tym bardziej Wilmowski, tylko lokomotywa :P), ale jeśli Hania to taka Basia dla starszaków, to pewnie warto się będzie zainteresować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie do końca to co Basia. Książeczki o Basi poruszają konkretne tematy z życia. Książki o Hani nie są tak ukierunkowane.

      Usuń
  3. Super. Jeszcze nie znam tej książeczki, ale wiele osób je poleca, więc przyjrzę się im bliżej.
    P.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja siostra już trochę za duża na tą książeczkę, ale sama chętnie poczytałabym o przygodach Hani :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy książka zainteresuje 11-latkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest o dzieciach szkolnych, w moich czasach myślę, że 11latka chętnie by taką książkę poczytała, ale teraz dzieci są inne więc trudno powiedzieć.

      Usuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)