świąteczny

Rotator

wtorek, 7 lipca 2015

"Gdzie jesteś, Cukierku?" Waldemar Cichoń - recenzja - Wydawnictwo Dreams

Wydawnictwo Dreams
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 76
Kategoria wiekowa: 5+
Link do książki na stronie wydawcy









Mniej więcej rok temu, zarówno ja, jak i córka moja, miałyśmy okazję poznać niezwykłego kota o imieniu Cukierek. Kiciuś ten jest na tyle fajny, że już 5 książkę o nim napisano i wydano :) Jeśli jeszcze go nie znacie, chętnie Wam go przedstawię :) 



Tak więc ehemm :)
Cukierek to nicpoń, łobuz, gagatek, psotnik, hultaj, ... ok dość tych określeń, bo jeszcze pomyślicie, że to najgorszy kot na świecie, a nie o to mi chodzi :) Owszem niezłe ziółko z niego, ale dzięki temu, że ma taki charakterek, książki o nim są nadzwyczaj ciekawe i zabawne.  Zresztą nie zawsze jest tak, że to on coś spsoci. Zdarza się, że zostaje niesprawiedliwie posądzony np.o zjedzenie koszatniczki, która była gościem w jego domu. Czasem zupełnie nieświadomie staje się kocim duchem i straszy ludzi. Bywa również tak, że Cukierek okazuje się świetnym terapeutą rodzinnym oraz bardzo troskliwym opiekunem przedszkolaka. Także nie można powiedzieć, że jest on zły, jemu po prostu zdarza się nie wytrzymać i zrobić coś czego nie powinien, np. zniszczyć wyjątkowy obiad z wyjątkowym gościem. Mimo nierzadkich wpadek, Cukierka nie da się nie lubić, bo tak jak już wcześniej wspomniałam to niezwykły kot, który poprawi humor i dzieciom i dorosłym.


Książka "Gdzie jesteś, Cukierku?" napisana została w takim samym tonie, jak i poprzednie części przygód jej tytułowego bohatera. Jest lekka i dowcipna. Opowiada zabawne przygody kota oraz jego rodziny. Pomimo tego, że to już 5 część, nadal nie jest nudno. Fani Cukierka z pewnością nie zawiodą się, a nowi czytelnicy pokochają tego psotnika.



 Za możliwość poznania tak wspaniałego bohatera literackiego dziękuję Wydawnictwu Dreams



 Recenzję czwartej części przygód Cukierka przeczytać możecie TU

8 komentarzy :

  1. O cukierku słyszałyśmy, ale nie mamy jeszcze żadnej książeczki. Mamy jednak w planach jej zakup.

    OdpowiedzUsuń
  2. ilustracje tez takie cukierkowe...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałem o kocie pod kryptonimem Cukierek

    OdpowiedzUsuń
  4. Cukierkowaty nicpoń. ;) A ja ostatnio odkryłam interesujące książeczki dziecięce wydawnictwa Entliczek (np. Dokąd iść. Mapy mówią do nas), polecam (nie tylko ze względu na pomysłowe ilustracje). ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)