Środa - ciepła, słoneczna - popołudnie z grillem :)
Czwartek - chłodniej i pochmurniej - plac zabaw jest nasz :)
Piątek - pogoda w miarę - urodziny Taty, imieniny Mamy, 30 rocznica ślubu :)
Sobota - znowu słońce - do południa obowiązki domowe, a po południu piaskownica :)
Niedziela - pogoda ? mam nadzieję, że piękna - u rodziny :)
Muszę przyznać, że dziś to już się dziwnie czuję, wiedząc, że jutro jeszcze do pracy nie idę :) Jednak nie mam nic przeciwko, a nawet jestem za, żeby częściej było tyle dni wolnego :)
Trochę odespałam, trochę poczytałam, z dzieckiem i mężem więcej czasu spędziłam, robotę pewną nadrobiłam, świeżego powietrza dużą dawkę zażyłam i dobrze pojadałam :)
Oby tak częściej :)
Takie wolne jest wspaniałe, tylko zaś ciężko wrócić:)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że to wolne już się kończy...
OdpowiedzUsuńA widoki piękne - to gdzieś w okolicy Torunia?
Zamek Bierzgłowski :)
UsuńJa chodzę ogłupiała przez te wolne dni. Wciąż się zastanawiam jaki właściwie dzień tygodnia mamy :))
OdpowiedzUsuńUuuu ale fajnie spędzony czas :) I pogoda dopisała. Fajnie, fajnie :)
OdpowiedzUsuń