W sobotę Wiki obchodzi roczek. Goście zaproszeni, tort zamówiony. Mamy też gościa nieproszonego: choróbsko. Znowu.
Tydzień temu Wiki poszła do żłobka po dwutygodniowej nieobecności. Zaraz w poniedziałek miała kontakt z dzieckiem chorym na jelitówkę. Po ponad tygodniu okazało się, że Wiki i inne dzieci ze żłobka zaraziły się.
Wymioty w pierwszej kolejności, później rozwolnienie, a teraz i gorączka dołączyłą :/ Trzy te wredoty męczą naszą Kruszynkę :/
Pani doktor kazała podawać probiotyk LacidoBaby i węgiel Carbosal, do tego mleko z kleikiem ryżowym i dużo płynów. W razie jakby dziecko nie chciało pić, mamy się zgłosić do lekarza po skierowanie do szpitala na kroplówkę. Chciałabym tego uniknąć :/ ale z piciem kiepsko jest.
Wiki ma odruch wymiotny gdy tylko próbuję coś podać jej do picia/jedzenia. Rano piła jeszcze po łyczku, teraz już nie chce. Udało mi się przemycić probiotyk w mleku przez sen. Wypiła jakieś 90 ze 120 ml mleka z lekarstwem i poszła spać. Próbowałam podać jej również herbatkę przez sen, ale wypycha smoczek od butelki. Mam nadzieje, że przy kolejnej próbie uda się przemycić trochę płynu do jej organizmu.
Nie wiem ile może trwać ta choroba, w związku z tym nie wiem co z urodzinami Wiki, odwołać? Ciekawe, czy i my dorośli zarazimy się tym wirusem? Jak się przed tym bronić?
Współczuję, może do soboty jej przejdzie?
OdpowiedzUsuńBiedactwo...
OdpowiedzUsuńWiem jak to jest gdy choruje dziecko- mama choruje razem z nim... I sama nie wiem, które bardziej...
Zdrowia dla Kruszynki ! :)
Współczuję! Ja jelitówkę bardzo często przechodzę i jest ona okropnie męcząca dla dorosłego człowieka, a co dopiero dla dziecka. Wirusowe zakażenie przewodu pokarmowego (pot. jelitówka, grypa żołądkowa, grypa jelitowa) zazwyczaj po 3-4 dniach ustępuje. Nie leczona odpowiednio pewnie trwa dłużej. Myślę, że do soboty jej przejdzie. Z jelitówką jest tak, że nie każdy się zaraża. Możesz być nosicielem tego wirusa, ale niekoniecznie musisz chorować, więc mam nadzieję, że Was ominie. Mam tez nadzieję, że obejdzie się bez szpitala! Dużo zdrówka dla Wiki! :*
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się dzielnie! Szybkiego powrotu do zdrowia dla Wikusi i odporności- dla niej i dla Was.
OdpowiedzUsuńI moc najlepszych życzeń dla Roczniaczka ;-)
Dużo zdrówka dla córeczki :) urodziny mam nadzieję że dojdą do skutku i trzymam mocno za was kciuki :)
OdpowiedzUsuńPilnuj nawadniania Córeńki, to naprawdę ważne. Jeśli zauważysz, że nie przyjmuje wody - wymiotuje - jedź bez wahania do szpitala na kroplówki. Przechodziłam to dwukrotnie z synami małymi. Odwodnienie przy jelitówce następuje błyskawicznie - obyście tego uniknęli. Nie wiem jak teraz, ale kilka i kilkanaście ;) lat temu na takie problemy lekarze na oddziałach dziecięcych zlecali mi - podawanie dziecku ucieranego łyżeczką banana i... rozgazowaną colę - ale upewnij się u lekarza.
OdpowiedzUsuńPowodzenia i zdrówka :)
nie zazdroszcze - u nas to jedna z niewielu chorob, jakie starsza corka przynosi z przedszkola - zazwyczaj trwa ze 2-3 dni, czasem uda nam sie uchronic, czasem nie... reguly nie ma... wazne, zeby byc rece, nie calowac, unikac kontaktu, ale nie wiem czy to gwarancja 100%...
OdpowiedzUsuńtrzymajcie się ...
OdpowiedzUsuńżyczę szybkiego powrotu do zdrowia
feeria
Upłynęło już trochę czasu, mam nadzieję, że lepiej już z Małą. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńNie cierpię wymiotować... Biedne maleństwo:(
OdpowiedzUsuń/ ps. Świąteczne dania pewnie bliżej świąt będę dodawała, co się na Wigilię załapią i do tego czasu nie popsują ;-)
Wiki już zdrowa :) rodzina za to się zaraziła. O dziwo nawet Ci, którzy z Wiki kontaktu nie mieli?!
OdpowiedzUsuń