świąteczny

Rotator

niedziela, 15 kwietnia 2018

Słów kilka

Powinnam iść już spać :) ale wiecie co, stwierdziłam, że brakuje mi takiego pisania jak dawniej ... o wszystkim i o niczym. Tak więc zostawię dziś kilka słów na blogu :D 

?
?
?

Wprawę straciłam :D nie wiem od czego zacząć. Nie wiem jak złożyć zdania, by nie było zbyt szczegółowo, a jednocześnie na tyle dużo, bym zadowolona była :D 

z Mamy ogródka


Dzisiejszy dzień to świętowanie 40tej rocznicy ślubu mojego Chrzestnego :) Od rana szykowałam te moje dwie panienki, żeby pięknie wyglądały :) Jasne sukieneczki, białe rajstopki, sweterki, piękne fryzurki ... Sama też się odmalowałam (zdradzę Wam, że rzadko to robię). W końcu pojechaliśmy :) i wiecie co, jeszcze do Kościoła nie weszliśmy (zaczynaliśmy Mszą dziękczynną), a dziewczynki już miały brudne rajstopy :D Jak wyglądały później, to już lepiej nie mówić :D Ale było miło, przyjemnie, One się świetnie bawiły i nam dorosłym było dobrze :) I to jest najważniejsze. Nie jak wyglądaliśmy, ale jak się czuliśmy. 

Wieczorem wybrałam się z Wiki na rowery. Dwóch kilometrów nie przejechałyśmy. Łańcuch pękł i trzeba było spacerkiem do domu wracać. Wiki zawiedziona była, już jej się łzy w oczach kręciły, bo przecież miała z mamą objechać okolicę ... Powiedziałam jej, że to świetna przygoda :) i od razu sytuacja się zmieniła i humor również. Jakoś do domu się dowlekłyśmy, popsuty rower zostawiłyśmy. Wiki w fotelik wsadziłam i jeszcze 7,5 km pod kołami nam przeleciało. 

Zawsze jest coś nie do końca tak jak powinno, ale po co się przejmować. Trzeba się cieszyć tym, co mamy. Nawet tym słoneczkiem, ciepełkiem i kwitnącymi kwiatkami i krzewami :D

Wiosna zdecydowanie wprowadza mnie w dobry nastrój :D 

5 komentarzy :

  1. Kochana brudne dziecko, to szczęśliwe dziecko. A przecież to jest najważniejsze. 😊 A sytuację z rowerem za kilka lat będziesz wspominać z córką, jako przygodę z dzieciństwa z uśmiechem na twarzy. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, wiosenna aura sprawia, że łatwiej o uśmiech i (czasem brudzące) przygody :) Życzę jak najwięcej radości na co dzień i takich ładnych wspomnień!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na to takie Twoje pisanie o wszystkim :) Przygodę z rowerem pewnie będziecie wspominać z sentymentem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko z tym pisaniem :) czasu coraz mniej i mniej ...

      Usuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)