Gdy w domu pojawia się niemowlę, dla starszego dziecka wszystko się zmienia. Mama, która do tej pory była na każde zawołanie, ciągle nie ma czasu. Wszyscy zachwycają się najmłodszym dzieckiem: jaki słodziak, jak pięknie się uśmiecha, jakie cudowne stópki ... Starszemu dziecku ciągle mówią: teraz nie mogę, za chwilę, uważaj, nie zrób krzywdy, bądź ciszej, jesteś już duży - zrób sam ... Jak w takiej sytuacji czuć się dobrze, kiedy nagle świat przewraca się do góry nogami i wydaje się, że rodzice już Cię nie kochają?
Starszemu rodzeństwu nie jest łatwo. Wcale mnie nie dziwi, że w takiej sytuacji dziecko, zaczyna się źle zachowywać, buntować, obrażać. Nie sądzę, żeby w pełni udało się zapobiec zazdrości jaka może starszaka opanować, jednak myślę, że jeżeli odpowiednio wcześnie zaczniemy z nim rozmawiać o tym, co się zmieni po narodzinach siostrzyczki/braciszka, dlaczego to maleństwu więcej czasu będziemy poświęcać, możemy zniwelować niemiłe emocje. Nadal cała ta sytuacja z pojawieniem się dzidziusia w domu do najmilszych nie będzie należała, jednak starsze dziecko będzie rozumiało, dlaczego wszyscy skaczą nad tym małym. A jeżeli jeszcze pozwolimy starszemu pomagać, sprawimy, że poczuje się ważny jako starszy brat, czy starsza siostra, możemy odnieść sukces.