Wesołych Świąt

... abyście poczuli magię tych świąt ...

"Sto bajek" J. Brzechwa - recenzja - Skrzat

Wiersze Jana Brzechwy w dzieciństwie czytała mi mama, później czytałam je sama, zarówno sobie jak i młodszym siostrom. Do tej pory fragmenty niektórych pamiętam i niezmiennie wywołują one uśmiech na mojej twarzy. Chciałabym żeby i moje córki je poznały, polubiły, zapamiętały i dzieciom swym w przyszłości czytały z taką samą przyjemnością, z jaką ja dziś czytam im. 

"Najpiękniejsze opowieści pod choinkę" E. Stadtmuller - recenzja - Skrzat

Zbliżają się święta. Porządki, tworzenie ozdób, kupowanie prezentów, wystawy sklepowe i muzyka zewsząd płynąca, wprowadzają nas w magiczną atmosferę świąt. W tym czasie i nasze lektury niech będą bardziej świąteczne. Dla dzieci polecam pięknie wydaną i utrzymaną w świątecznym duchu książkę "Najpiękniejsze opowieści pod choinkę".

"Opowiem Ci, mamo, skąd się bierze miód" K. Bajerowicz, M. Brykczyński - recenzja - Nasza Księgarnia

Ukazały się kolejne książki z serii "Opowiem Ci, mamo", a wśród nich "Opowiem Ci, mamo, skąd się bierze miód", której pojawienie się bardzo mnie ucieszyło. Tak się składa, że Wiki bardzo lubi miodek i już zaczęła pytać skąd się on bierze. Jako wnuczka pszczelarza, troszkę jej na ten temat opowiedziałam, a książka Katarzyny Bajerowicz, naszą wiedzę znacznie wzbogaciła. Tak, tak, moją również :)

Kobiety, nie ogarnia Was czasem złość?

My nosimy 9 m-cy pod sercem. My rodzimy. My karmimy, nas bolą cycki ... A mężczyźni? Mają okazję do świętowania !

Nie wkurza to Was?

Nie mogę powiedzieć, żeby mój Mąż zachowywał się nieodpowiednio do statusu ojca dwójki, ale i tak leżąc na tym niewygodnym szpitalnym łóżku, po tym jak w ciągu godziny nakarmiłam dziecko, laktator, dziecko ... Wkurza mnie stan rzeczy z góry przyjęty. Sorry, ale to matki powinny świętować :/ Wcinać pizzę, chipsy i popijać żołądkową z sokiem jabłkowym (czy co kto woli)
*
*
*

Prosto ze szpitalnej sali, buzująca hormonami i WKURZONA

choć mimo wszystko, patrząc na córeczkę SZCZĘŚLIWA

a myśląc o drugiej córze STĘSKNIONA I ZE ŁZAMI W OCZACH

MAMA

"Basia i nowy braciszek" Z. Stanecka - recenzja - Egmont

Gromadząc książki przygotowujące dzieci na narodziny rodzeństwa oczywiście nie mogłam pominąć książki "Basia i nowy braciszek". Seria o Basi, naszej ulubienicy,  porusza wiele tematów istotnych w życiu dzieci i ich rodziców i w wyjątkowy sposób trafia do tych pierwszych. Wiki widząc książeczkę o Basi od razu się ucieszyła :) bardziej niż w przypadku innych książek. Ona na prawdę lubi tę małą bohaterkę. 

Urodziłam nie wiem kiedy!?

Idę sobie do biblioteki. Droga minęła mi dość szybko, ale jakimś sposobem, okazało się nagle, że ja wcale nie jestem w bibliotece, tylko w szpitalu zwiedzam sale porodową razem z ... siostrą ? W sumie nie wiem, kto ze mną był. W pewnym momencie, idąc korytarzem, stwierdziłam, że coś między nogami mi przeszkadza. Wsunęłam rękę w legginsy, żeby potwierdzić swoje przypuszczenia ... a tam malutkie rączki. Wołam pielęgniarki, a one jakby mnie w ogóle nie słyszały. W końcu, któraś się mną zajęła. Informuję Męża, że już po porodzie, że nawet go nie zauważyłam, bo pomijając te dwa wieczorne skurcze w udach nic nie czułam. Mówię, że ma syna ... a On jest na mnie zły. Nie wiem, czy o to, że chłopczyk jest podobny do Kevina z filmu, czy dlatego, że nie miał okazji być przy porodzie ... A na dodatek ten mój synek, do mnie mówi ... dobrze, że to tylko sen :D 

Tak to jest, jak człowiek zastanawia się czy iść spacerkiem do biblioteki, czy nie ryzykować, bo jeszcze akurat w drodze coś się zacznie dziać :D Do terminu porodu zostało już tylko 8 dni ... ciekawe kiedy ten dzień nadejdzie.

"Rok w lesie" E. Dziubak - recenzja -Nasza Księgarnia

Nie wiem, kiedy ten czas minął, ale moja pierworodna, w tym miesiącu skończy już cztery lata :) Wiki chodzi do przedszkola, a tam zdobywa wiedzę, którą czasem na prawdę mnie zaskakuje. Jesienią maluchy zgłębiały temat zarówno tej jak i pozostałych pór roku, a mi akurat wpadła w oko książka   "Rok w lesie", która idealnie wpasowała się w temat. Oczywiście nie mogłam się oprzeć, musiałam ją mieć :) Zobaczcie co w niej znalazłam :)

KUP KSIĄŻKĘ

"Jak pies z owieczką" H. Łącka - recenzja - Skrzat

Tematem dominującym czytanych przez nas w ostatnim czasie książeczek, jest pojawienie się w domu dzidziusia. Jednak sięgamy również po inne lektury. Do grona naszych literackich przyjaciół dołączyła ostatnio owieczka Hala i piesek Farmek z przepięknej książki "Jak pies z owieczką".

Niepokojący sen ciężarnej

Podczas ciąży miewałam różne dziwne sny. Zazwyczaj pojawiało się w nich dziecko, ale dziś śnił mi się ...

 

"Tekla i płaczący braciszek" K. Śmigielska - recenzja - Skrzat

"Tekla i płaczący braciszek" to kolejna książeczka, na temat sytuacji, w której w domu pojawia się nowy członek rodziny: malutkie i potrzebujące ciągłej opieki dziecko. Jednocześnie maluch do tej pory najmłodszy staje się starszą siostrą, albo bratem, co niekoniecznie mu się podoba. 

"Franklin czeka na siostrzyczkę" - recenzja - Wydawnictwo Debit

Koniec 36-tego tygodnia ciąży ... już niedługo na świat przyjdzie Hania. Wiki cieszy się, że będzie miała siostrę (gdyby miał to być brat, sprawa gorzej by wyglądała). Moja pierworodna w weekend pomagała mi szykować łóżeczko i układać ubranka. A potem czytałyśmy, oczywiście książeczki na temat pojawienia się w domu młodszego rodzeństwa.

"Drzazga" E. Nowak - lektura nie tylko dla młodzieży

Niedługo będę mamą dwóch dziewczynek, a w zasadzie to już nią jestem, tylko, że młodszą noszę jeszcze pod sercem. Po książkę "Drzazga" Ewy Nowak sięgnęłam z myślą o nich i nadzieją, że znajdę w niej wskazówki, co zrobić by dziewczynki dobrze się ze sobą dogadywały. Nie spodziewałam się jednak, że tak wiele z niej wyniosę. W końcu "Drzazga" to książka z półki dla młodzieży!? 

"Drzazga" to historia Marty i Jagny, dwóch nastoletnich sióstr, pochodzących z rozbitej rodziny. Ich problemem nie jest jednak, jak można by się spodziewać, brak ojca w domu. Problemem jest nienawiść sióstr, która narosła na skutek faworyzowania jednej z nich przez matkę. 

"Fajnie jest przyjaźnić się matką, ale przyjaźnić się tylko z matką to całkiem coś innego"

Liczę sobie - matematyka dla najmłodszych

"Liczę sobie" to trzypoziomowa seria książeczek rozwijających umiejętności matematyczne i logiczne u dzieci w wieku 4 do 9 lat. Książeczki te są wyjątkowe, nie dostarczają bowiem takiej matematyki jak w szkole: sztywnej, pełnej zasad i wzorów do wyuczenia. "Liczę sobie" łączy w sobie ciekawe opowieści z nawiązującymi do tekstu zadaniami. A zadania te są krótkie i w zasadzie proste, ale trzeba najpierw wpaść na to jak je rozwiązać, coś zauważyć, wywnioskować. Trzeba myśleć samodzielnie, a nie stosować się do wcześniej podanego schematu rozwiązania zadania.

KUP KSIĄŻKĘ

"Królewna Lenka ma zmartwienie" A. Krella-Moch - Skrzat

Spodziewam się drugiego dziecka. Wiki ma już prawie 4 lata i jest mądrą dziewczynką, która cieszy się z tego, że będzie miała siostrę. Jednak jest tylko dzieckiem. Obawiam się, że gdy siostra pojawi się na świecie i będzie potrzebowała ciągłej opieki rodziców, to Wiki stanie się zazdrosna. Dlatego często rozmawiamy na temat młodszego rodzeństwa, postanowiłam również poczytać Wiki książeczki poruszające ten temat.  Przy okazji opowiem i Wam o kilku książkowych pozycjach dla dzieci, pokazujących z różnej strony temat   młodszego rodzeństwa. Oto pierwsza z nich.

"Zeszytowy trening mowy" M. Galewska-Kustra - Nasza Księgarnia

Wydawnictwo Nasza Ksęgarnia
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 64
Kategoria wiekowa: 4+
Link do książki na stronie wydawcy

Kup książkę

Miałam okazję pokazać Wam już dwie książeczki z serii "Uczę się mówić, wymawiać, opowiadać". Ostatnio pisałam o książce "Z muchą na luzie ćwiczymy buzię, czyli zabawy logopedyczne dla dzieci" wcześniej wspominałam o książce "Wierszyki ćwiczące języki, czyli rymowanki logopedyczne dla dzieci", odnośniki do tych postów znajdziecie na końcu. Dziś chciałabym pokazać kolejną pozycję z tej serii, a mianowicie "Zeszytowy trening mowy, czyli ćwiczenia logopedyczne dla dzieci".

Pierwsze zadanie: GRA :) nic lepszego nie mogło się nam trafić, Wika od razu wybuchła entuzjazmem

Czytam sobie - nowe tytuły!

"Czytam sobie" to trzypoziomowy program wspierania nauki czytania, dla dzieci w wieku 5-7 lat. Akcja ta ma już 3 lata i obejmuje wiele książek. We wrześniu, w jej ramach, pojawiły się kolejne tytuły. O książkach z tej serii pisałam już w ubiegłym roku, także zainteresowanych zapraszam do tego postu. Polecam również stronę http://www.czytamsobie.pl , na której znajdziecie m. in. informacje o książkach z tej serii oraz ciekawe materiały do ściągnięcia, dzięki którym zachęcicie swoje dziecko do czytania. Dziś chciałabym pokazać Wam nowe książki, które pojawiły się w tej serii.

Warkocze. Przewodnik krok po kroku - recenzja

Lauro Kristine Arnesen, Wivel Marie Moesgaard

Warkocze. Przewodnik krok po kroku
Wydawnictwo: Między Słowami

Rok wydania: 2015

Ilość stron: 224

Warkocze plotę od dziecka. Może w ostatnich czasach zdarza mi się to zdecydowanie rzadziej, nie mniej nadal uwielbiam je robić. Na Wiki główce niestety, zbyt wiele na razie nie mogę poszaleć, ale mam jeszcze dwie siostry ;) Wraz z chwilą, w której dotarła do mnie książka "Warkocze. Przewodnik krok po kroku" moja pasja do plecenia odżyła i teraz myślę tylko o tym, kiedy i którą siostrę zwabić na takie czesanie ;) 

Pierwsze czytanki - recenzja - Centrum Edukacji Dziecięcej, Publicat

Wrzesień to dobry moment na zaprezentowanie książek dla dzieci rozwijających umiejętność czytania. Dotychczas na blogu wspominałam już o serii "Czytam sobie" wydawnictwa Egmont oraz "Zaczynam czytać z Martynką" wydawnictwa Papilon. Linki do recenzji tych książek, znajdziecie na końcu postu, a teraz chciałabym przedstawić Wam serię "Pierwsze czytanki" Centrum Edukacji Dziecięcej. Wszystkie wspomniane serie przygotowane zostały z myślą o dzieciach rozpoczynających przygodę z czytaniem, ale różnią się one poziomem trudności.

Gra "Kajko i Kokosz - Przygody Wojów" - Egmont

Gra "Kajko i Kokosz" - Przygody Wojów"
Egmont
Ilość graczy: 2 - 5 graczy
Wiek graczy: 8- 108 lat
Wymiary opakowania:  13x13 cm

Czas mija nieubłaganie. Mamy już wrzesień i po 20tej godzinie robi się ciemno. Nim się obejrzymy to z pracy/szkoły będziemy wracać "nocą", a tym samym skończy się popołudniowe bieganie dzieci przed blokiem, spacery, wypady rowerowe i inne rozrywki na świeżym powietrzu, którym oddajemy się wiosną i latem. Za to nadejdzie czas odpowiedni na rodzinne rozgrywki :) Pora odkurzyć półkę z grami :) Na rozgrzewkę polecam Wam grę "Kajko i Kokosz - Przygody Wojów".

Czuczu Znam Literki - zabawy kreatywne z pisakiem suchościeralnym

Zestaw zabaw y kreatywne z pisakiem suchościeralnym: Znam Literki

zawiera:
64 ilustracje na 32 kartach
flamaster suchościeralny
ściereczkę

Link do zestawu 

Czuczu znamy od ok 2013 roku. Zgromadziliśmy już Zagadki dla 2-3 latków, Zagadki dla 3-4 latków (kolejne zagadki też już mamy i czekają w szafie na Wiki czwarte urodziny) Umiem więcej oraz kilka zestawów kreatywnych z mazakiem suchościeralnym. Nie jedno Czuczu przekazaliśmy również w wersji prezentu dla znajomych dzieci :) Dziś chciałabym i Wam pokazać jeden z posiadanych przez nas zestawów kreatywnych: Znam Literki. 

Rosnę

28 tydzień ciąży

Żal mi tych ciepłych nocy

wieczornych cykad świerszczy

ćwierkania ptaków o brzasku

promieni słońca budzących o poranku

Jeszcze wrzesień nie nastał

a przez otwarte okno

wlatuje mroźne powietrze

promienie słońca nie budzą przed budzikiem

Czas mi tak szybko mija 

kolejna pora roku

wiosna, lato, jesień, zima

jeszcze chwila i narodzi się Kruszyna

***

a 4 tygodnie temu wyglądałam tak

"Z muchą na luzie, ćwiczymy buzie, czyli zabawy logopedyczne dla dzieci" M.Galewska-Kustra - Nasza Księgarnia

Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 48
Kategoria wiekowa: 2+
Link do książki na stronie wydawcy


Kup książkę

Wiki zaczęła mówić bardzo późno i zdecydowanie nie przyszło jej to łatwo. Dziś jest już dobrze :) a nawet bym powiedziała, że bardzo dobrze. Pani logopeda uznała, że Mała nie potrzebuje stałego kontaktu ze specjalistą, a jedynie czasu i ewentualnie ćwiczeń, które możemy same w domu, przy okazji zabawy, wykonywać. Tak więc bawimy się i jednocześnie ćwiczymy aparat mowy, a pomaga nam w tym od niedawna książeczka "Z muchą na luzie ćwiczymy buzie, czyli zabawy logopedyczne dla dzieci".

Ogórki kiszone - to łatwiejsze niż Ci się wydaje

Wczoraj wieczorem, a właściwie w nocy zaprawiałam ogórki. Stwierdziłam, że i Was zachęcę, bo to ostatni dzwonek, jeszcze chwila i znikną z pól. 

Ogórki konserwowe, sałatki z ogórków ... mogę kupić w sklepie, ale ogórki kiszone ze sklepowych półek, czy też beczek, zupełnie mi nie smakują. Te muszę zrobić sama :) A że, to najłatwiejsza forma przerobu ogórków polecam i Wam poświęcić chwilę i je zrobić. Smak nieporównywalny do kupnych (no chyba, że macie swojego dostawcę  prawdziwych, beczkowych ogórków kiszonych, takiego jakim jest mój Tata) a zrobienie ich to nic trudnego. 

Czy imię wybrane dla dziecka ma wpływ na jego charakter?

Hania, Zosia, Tosia, a może Kasia ?

24 tydzień ciąży

"Gdzie jesteś, Cukierku?" Waldemar Cichoń - recenzja - Wydawnictwo Dreams

Wydawnictwo Dreams
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 76
Kategoria wiekowa: 5+
Link do książki na stronie wydawcy

Mniej więcej rok temu, zarówno ja, jak i córka moja, miałyśmy okazję poznać niezwykłego kota o imieniu Cukierek. Kiciuś ten jest na tyle fajny, że już 5 książkę o nim napisano i wydano :) Jeśli jeszcze go nie znacie, chętnie Wam go przedstawię :) 

"Ever After High. Kraina Czarów" S. Hale - recenzja - Bukowy Las

Wydawnictwo: Bukowy Las
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 312
Kategoria wiekowa: 7+
Link do książki na stronie wydawcy

W baśnioceum Ever After High uczą się dzieci wielu znanych baśniowych postaci. Córka Królewny Śnieżki, Złej Królowej, Pinokia, córka Czerwonego Kapturka i Złego Wilka, syn Księcia z bajki, Żabiego Księcia,  łowcy z baśni o Królewnie Śnieżce i wielu innych. Na drugim roku nauki uczniowie obchodzą ceremonię Dnia Dziedzictwa, podczas której podpisują Księgę Baśni, jednocześnie godząc się odegrać role odziedziczone po swoich rodzicach. Wydawałoby się, że złożenie podpisu to tylko formalność, tymczasem Raven Queen (córka Złej Królowej) księgi nie podpisała. Oczywiście jej decyzja pociągnęła za sobą cały szereg nieprzewidzianych zdarzeń. Uczniowie podzielili się na dwa, walczące ze sobą fronty, sytuacja stała się na prawdę napięta, a szczęśliwe zakończenie zagrożone. Na domiar złego w Krainie Baśni pojawił się stwór, który swoją szaloną magią rozpoczął przemianę wszystkich i wszystkiego co spotkał na swojej drodze. Stawić mu czoła mogą tylko przedstawicielki Krainy Czarów.  Czy Lizzie Hearts (córka Królowej Kier) Madeline Hatter (córka Szalonego Kapelusznika) Kitty Cheshire (córka Kotki z Cheshire) oraz Cedar Wood (córka Pinokia) uda się uratować baśniową krainę? Czy zakończenie tej bajki będzie szczęśliwe? 

"Pajączek na rowerze" E. Nowak - recenzja - Egmont

Wydawnictwo Egmont
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 216
Kategoria wiekowa: 8 +
Link do książki

Sprawdź dostępność oraz aktualną cenę

"Pajączek na rowerze" choć tytuł tego nie sugeruje, to opowieść o pierwszej miłości, jaką przeżywa się w latach  dziecięcych. To książka o miłości, która jest tak silna, że przetrwała przeciwności i próbę czasu. Piękna i mądra.

KONKURS - WYNIKI

Według polanu powinien teraz odbyć się kolejny etap konkursu, w którym to Wy, czytelnicy wyłonilibyście zwycięzcę. Jednak ogłaszając konkurs, zakładałam, że będzie on cieszył się dużą popularnością i wiele osób nadeśle zgłoszenia. Tymczasem zgłosiła się tylko jedna osoba. W związku z tym, etap drugi jest zbędny, a wynik konkursu ogłaszam już dziś. 

Książkę "Ever After High. Kraina Czarów" 

wygrała

KONKURS - "Ever After High. Kraina czarów"

Moja dusza dziecka jest bardzo szczęśliwa :) Dotarła do mnie "Kraina Czarów", trzecia cześć serii Ever After High :) :) :) W związku z tym, ogłaszam konkurs :)

 

"Ever After High. Kraina Czarów" już w księgarniach!!!

"Ever After High. Kraina Czarów"

Autor: Shannon Hale

Ilość stron: 312

Mniej więcej rok temu przeczytałam pierwszą książkę z serii Ever After High i chociaż to książka napisana z myślą o dzieciach dosłownie zadurzyłam się w niej :) Na kolejne tomy opowieści o dzieciach bajkowych postaci czekałam z niecierpliwością :) Dlatego dziś z radością informuję Was, że w księgarniach pojawił się trzeci tom Ever After High :) Przy okazji już dziś zapowiadam KONKURS,  w którym oczywiście wygrać będzie można tę właśnie książkę :)

"Gdybym był dorosły" - wyniki konkursu

To był najszybszy konkurs jaki organizowałam :) Na zgłoszenie się do niego było niecałe 3 dni :) ale chodziło mi o to, żeby książka możliwie najbliżej Dnia Dziecka dotarła do zwycięzcy (a najlepiej właśnie w ten dzień). 

Dziś z samego rana przyznałam plus pierwszemu zgłoszeniu, ale że wszystkie inne również mi się bardzo podobały, więc zapytałam o zdanie  4 inne osoby. I takim to sposobem zgłoszenie pierwsze dostało 2.5 plusa, zgłoszenie trzecie dostało 1,5 plusa, i zgłoszenie drugie dostało 1 plus.

Tak więc książka "Gdybym był dorosły" E. Janikovszky przy dobrych wiatrach jeszcze dziś zostanie wysłana do autora następujących słów:

"Jak będę dorosłym to chciałbym być naukowcem i wynaleźć taką rzecz dzięki której ludziom będzie żyło się lepiej i to będzie za darmo"

Agnieszka Szkoła-Śnieżek gratuluję i czekam na Twój adres. I przekaż synkowi, że trzymam za niego kciuki, żeby udało mu się zmienić nasz świat na lepszy :) 

Dzień Matki, Dzień Ojca

Usmaży jak nikt naleśniki 

i guzik przyszyje raz dwa.

Gdy razem idziemy ulicą,

to powie gdzie Mazda, gdzie Fiat.

"Gdybym był dorosły" E. Janikovszky + KONKURS - recenzja - Nasza Księgarnia

Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 36
Kategoria wiekowa: 4+
Link do książki

Dziś chciałabym króciutko opowiedzieć Wam o książce "Gdybym był dorosły", której tytuł trafnie opisuje jej zawartość :) Przeczytajcie uważnie co napisałam i obejrzyjcie ilustracje, bo ta książka może stać się waszą własnością. Zapraszam na konkurs :)

Mąż twierdzi, że to zdecydowanie chłopak ;)

Patrząc na te rysy twarzy, jak myślicie, kto to będzie? Dziewczynka? czy chłopiec?

"Inwazja bazgrołów. Książka do kolorowania"

Wydawnictwo Nasza Księgarnia

Rok wydania: 2015

Ilość stron: 104

Jako dziecko uwielbiałam kolorować, mama do tej pory wspomina z jaką dokładnością wypełniałam kolorowanki, jaka skupiona przy tym byłam ... Kolorowanie sprawiało mi olbrzymią przyjemność, ale z czasem jakoś o nim zapomniałam. Dlaczego? W sumie do tej pory się nad tym nie zastanawiałam. Po prostu, wyrosłam. W chwili, kiedy w internecie zaczęły pojawiać się, kolejne dzieła dorosłych już ludzi, którzy na nowo odkryli przyjemność z zabawy kredkami, zaczęłam o tym myśleć. Teraz już wiem, że to wcale nie przez brak czasu, a przez brak odpowiednich do wieku rysunków do kolorowania, które stanowiły by dla mnie wyzwanie, zerwałam z tym dobrym zwyczajem.

Inwazja bazgrołów, to blok zawierający 50 rysunków o różnorodnej tematyce, ale połączonych ze sobą tym samym, nierealnym motywem: stworkami. Znajdziemy wśród nich zamki, smoki, elfy, ale również drzewo, muchomory, skrzypce. Te realne, codzienne rzeczy, dzięki towarzyszącym im postaciom, zyskują niesamowity wymiar, przestają być zwyczajne, a dzięki swej niezwykłości oraz ilości detali blok staje się odpowiedni dla potrzeb starszych użytkowników. Uwierzcie mi, te kolorowanki będą wyzwaniem i dla młodzieży i dla 30latków i pewnie dla jeszcze starszych osób ;)

jeszcze nie skończyłam :)

Dzięki Inwazji bazgrołów, odkryłam na nowo przyjemność z kolorowania (i również kiepską jakość kredek Wiktorii ;)) Być może ktoś powie, że kolorowanie to zajęcie dla dzieci, a nie dla starych bab i w związku z tym "zajęłabyś się czymś pożytecznym ..." Jednak kolorowanie jest pożyteczne :) pozwala się wyciszyć, uspokoić, zrelaksować, sprawia przyjemność, poprawia humor. Odrywa od rzeczywistości tak samo jak dobra książka :) Zaryzykuję również stwierdzenie, że kolorowanie zbliża :) Moja 3latka również lubi kolorowanie i fakt, że mama siada razem z nią i wyciąga swoją kolorowankę bardzo się jej spodobał. Nawet nie wyobrażacie sobie, jakie to fajne, jak taka mała istota z życzliwością i zachwytem patrzy na efekty mojej pracy, a właściwie zabawy :) Jak podgląda, co ja robię, a później naśladuje ("troszkę ołówkiem, a później pomarańczowym, tak jak Ty ..." Jak siada na moich kolanach i zwyczajnie obserwuje i podpowiada :)
)

 Zdecydowanie polecam Inwazję bazgrołów jako rozrywkę w wolnej chwili, sposób na odprężenie oraz spędzenie czasu z dzieckiem. Jednak z góry uprzedzam, wraz z zakupem bloku, zainwestujcie również w kredki czy też mazaki :)

Zbuntowana kobieta

Kobiety, czy i w Was narasta taki bunt? Czy i Wy się wściekacie, że wszystko jest na waszej głowie?