Wiki rośnie, zmienia się, ciągle czegoś nowego się uczy ... :)
Wraz z ukończeniem roczku zaczęła stopniowo coraz lepiej poruszać się w pozycji pionowej :) Obecnie tupie sobie nasz maluszek bez żadnych problemów, coraz lepiej radzi sobie z progami i stopniem, pięknie schodzi z łóżek/kanap, tańczy, kręci się w kółko :)
Kruszynka nasza coraz bardziej chce być samodzielna. Chwyta za łyżkę/widelec i siup ... no cóż jedzenie ląduje przeważnie na brzuchu, ale jest coraz lepiej :) Picie z normalnej szklanki (a nie z kubeczka z dzióbkiem) to coś wspaniałego. Do tego jeszcze najlepiej taką herbatę jak mama pije :) Wiki próbuje również poprawić koc, który z oparcia łóżka spadł, czy wytrzeć stolik :) Czasem chodzi z mokrą chusteczką i wyciera meble.
Coraz wyraźniej komunikuje swoje potrzeby i wcale nie potrzebuje do tego słów :) Przytula się. Nastawia policzek do całowania jak mówię do niej "daj buziaka". Macha na pożegnanie i mówi "papa".
Jak tylko siądę na łóżku, a Ona na nim siedzi (bądź kucnę, gdy Ona stoi obok) zaraz zarzuca mi ręce na plecy i cóż tu robić, jak dziecko tak się domaga zabawy: tapu tapu tapu ... Kiedyś przy takim tapu tapu zasnęła mi na plecach :) Fajną (zależy dla kogo) zabawą jest również łaskotanie w stopy i szczypanie (mnie po dekolcie, a tatusia po brzuchu :)
Zdecydowanie bajki teraz bardziej przykuwają uwagę naszej dziewczynki :) Teletubisie są chyba najfajniejsze i to słoneczko z buzią maluszka. Również oglądanie zdjęć jest zajęciem interesującym :) "malutka Wiki" u rocznej Wiki wzbudza niesamowitą radość
W pięknej buźce naszego maluszka przybyło ostatnio również sporo zębów. Sama nie wiem ile, ale przynajmniej 4 kątne zęby się przebiły. Towarzyszyła temu wydarzeniu prawie 40sto stopniowa gorączka i ogólne rozbicie. Mam nadzieje, że kolejne ząbki nie wymęczą tak Wikusi.