Wiki ma już 6 zębów i kolejne w drodze :) Do pełnej szczęki to jeszcze nam daleko, ale już teraz ząbki świetnie sobie radzą i nie raz psocą - zazwyczaj na zakupach.
W poprzednim poście pisałam, że Wiki lubi jeść. Lubi do tego stopnia, że siedząc w wózku z zakupami już wgryzła nam się w ser, chleb, a ostatnio w banana. Wystarczyła chwila nieuwagi, lub w ostatnim przypadku brak rąk.
Ostatnio byłyśmy we dwie w sklepie. Trzymałam ją na ręku, pakowałam chleb i banamy do plecaka, płaciłam, a moje psotne maleństwo tym czasem banana sobie wyciągnęło z plecaka i wpakowało do buzi. Oczywiście potrzeby zdejmowania skórki, czy folii to Wiki jeszcze nie ma, więc muszę mieć oczy i ręce w okół głowy ;)
Żeby nie było. Wiki nie gryzie wszystkiego, ale jak widzi jedzenie to nie przepuści. Zaraz muszę zajmować jej uzębienie jakąś przylepką, ciastkiem, czymkolwiek, byleby nie najadła się przykładowo sera w folii.
Mała głodomornica ;D
OdpowiedzUsuńlepiej mieć w domu głodomora - a niżeli niejadka... ;) uśmiech zostawiam;-)
OdpowiedzUsuńHehe musiało to śmiesznie wyglądać jak Wiki sama pakowała sobie do buzi banana albo wgryzała się w ser ;) Ma apetycik :)
OdpowiedzUsuńWielki uśmiech zagościł na mojej twarzy po przeczytaniu tego wpisu :) oj chciałabym zobaczyć Wiki 'w akcji' hehe :)
OdpowiedzUsuńHahaha, przynajmniej nie musisz przechodzić przez problemy niejadka :D
OdpowiedzUsuń